wtorek, 17 lutego 2015

#70 Kanapki

#70
Pełnoziarniste grzanki z masłem, twarożkiem i kiwi posypane cynamonem, podane z orzeszkami piniowymi / sezamem i prażonym siemieniem lnianym

Ostatnio ciągnie mnie do tostów i grzanek, nie wiem dlaczego. W każdym razie takie kanapki mogłabym jeść codziennie, zwłaszcza, że kiwi było tak fajnie kwaśne ;) Spróbowałam też nareszcie orzeszki piniowe, udało mi się je upolować za pół ceny. Cieszyłam się, jak dziecko :D

Chyba nastał impas, niech wszystko toczy się samo, ja już nie mam siły. Zaufałam drugiej osobie i trochę mnie to przeraża. Czuję, że moja kontrola nad wszystkim jest zachwiana i boję się, że będę chciała odzyskać ja w znany nam wszystkim sposób. Stop. Tak nie będzie.

Udanego wtorku wszystkim ♥


(Nie) nudna kanapka ed II

20 komentarzy :

  1. Nie poddawaj się takim myślom! Dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Proste ale jakie smaczne ;) I pamiętaj bądź silna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To połączenie - twarożek, kiwi i cynamon - jest genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pini! Też byśmy je sobie zjadły :P Albo orzechy makadamia, bo są genialne :D Tylko czemu to wszystko takie drogie? :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzechy macadamia też bym bardzo chciała spróbować, ale cena jest zabójcza! :<

      Usuń
  5. Twoje kanapki wyglądają jak dzieło sztuki! ;)
    a ja nigdy nie jadłam tych orzeszków, ależ mam braki! ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. 'ten' sposób donikąd nie zaprowadzi. Odpowiedz sobie, co tak na prawdę Ci to da. Co? Odwlecze życie o pewien czas i nic poza tym. Uśmiech :)
    A takie kanapki to i ja ostatnio na pęczki zajadam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. I kto mówi, że kanapki są nudne!? To wcale nieprawda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też ostatnio mam ochotę na kanapki, ale jakoś zawsze wolę je wieczorami.
    Mam nadzieję, że tak nie będzie. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło w dobry sposób xx

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. z kiwi zdecydowanie najlepiej smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  10. takim kanapkom tez nie mogłabym odmówić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mam teraz ochotę na kiwi! Tylko to uczulenie... :(

    OdpowiedzUsuń
  12. A co to za załamanie, głowa do góry. Popatrz w jakim już jesteś miejscu i zastanów się czy warto to wszystko zepsuć ;)
    Takie tosty też mogłabym jeść codziennie... noo może bez kiwi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. to tak jak ja mam uczulenie na kiwi ;c o kocham jego smak z nutella raz się skusiłam zjeść i goframi *.*
    Kocham Kanapeczki i też czasem mam taką manie na nie *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. o nie, nie! dobrze, że powiedziałaś stop, przecież nie musimy mieć nad wszystkim kontrolii, a czasem fajnie jak życie się tak toczy samo, a my wreszcie mamy czas dostrzec tyle rzeczy (zazwyczaj pięknych!) które nas otaczają i w końcu poczuć jakieś emocje, tak całym sercem! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale smacznie wyglądają :) Uwielbiam grzanki, osobiście ubolewam, że mój opiekacz jest skażony glutenem i chyba czas zainwestować w osobny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czasem warto komuś zaufać i poddać się losowi :) oby wszystko się szczęśliwie dla Ciebie układało ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie świetne grzanki! Też je uwielbiam, jem prawie codziennie na kolację:D
    Gdzie dorwałaś orzeszki w promocji?:>

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja bardzo rzadko jem kanapeczki i grzanki, ale patrząc na te, chętnie bym to zmieniła : )

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Śniadaniuję.
Designed By Blokotek