#63
Kokosowe* flaugnarde z malinami, oprószone cukrem pudrem
(*z mąki kokosowej)
Bardzo dziękuję za tę inspirację, śniadanie było boskie, chociaż musiałam trochę zmienić proporcje płynów - mąka kokosowa bardzo mocno chłonęła mleko.
Dzisiaj - szaleństwo.
Jutro - dzień zero.
Proszę o bardzo mocne kciuki, dziękuję za wsparcie i do zobaczenia jutro wieczorem lub w czwartek rano ♥
Cieszę się, że smakowało, a z mąki kokosowej musiało być jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się, wiem, ale nie przestajesz mnie zachwycać delikatnością :)
OdpowiedzUsuńKciuki trzymam mocno :*
Powodzenia! ;D
OdpowiedzUsuńTo flaugnarde mi się marzy :)
żadne tam flaug coś tam ;p maliny w cieście po prostu co musiały genialne smakować :D powodzenia. dasz radę i będzie dobrze! :-)
OdpowiedzUsuńhhaha :D też mam problem z tą nazwą :D
UsuńSmacznie ! :)
OdpowiedzUsuńale cudeńko!
OdpowiedzUsuńkciuki będą trzymane aż posinieją, masz to jak w banku :*
Podobno właśnie mąka kokosowa ma to do siebie, że jest bardzo chłonna. My jeszcze nie wiemy, bo dopiero przymierzamy się do jej użycia ;)
OdpowiedzUsuńKciuki będą trzymane na pewno :)
Smacznie! ;)
OdpowiedzUsuńmmm kokosowe, delikatne, słodkie.... pycha!
OdpowiedzUsuńmusiało być przepysznie :)
OdpowiedzUsuńpowodzonka :)
Muszę w końcu zdobyć tą mąkę kokosową! Wszyscy tak nią kuszą i tymi smakołykami z jej udziałem, że dłużej już chyba nie wytrzymam ;)
OdpowiedzUsuńkokosoooooowa <3 !
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki : )
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńTo wygląda niesamowicie pysznie i delikatnie *.*