niedziela, 8 lutego 2015

#61 Płatki owsiane

#61
Jogurt z płatkami owsianymi, domową frużeliną borówkową, mrożonymi malinami i amarantusem

Nie miałam dzisiaj ochoty i weny na jakiekolwiek śniadanie. Coś zjeść jednak trzeba i na pomoc przyszło stare, ale dobre rozwiązanie. W pogoni za nowym, często zapomina się o sprawdzonych smakach.
Żeby dzisiaj nie było tak kolorowo, nie mam Internetu. Piszę do was z apki na tablecie, więc już się obawiam o wygląd tej notki ;) Mam nadzieję,  że szybko wróci, ale już dwie godziny męczę się z routerem i nadal nic. Dlaczego takie rzeczy padają zawsze w niedzielę, gdy wszystko jest pozamykane? Złośliwość rzeczy martwych.

14 komentarzy :

  1. Prosto, ale pysznie!:)
    Oby internet szybko Ci wrócił!

    OdpowiedzUsuń
  2. spokojnie, post się prezentuje dobrze,jeżeli już bierzemy pod uwagę względy artystyczne.
    a owsianka zawsze się sprawdza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta frużelina przez środek przyprawia czlowieka o niezły ślinotok :) Dopiero musiało pysznie smakować po pomieszaniu, mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. domowa frużelina borówkowa.... obłędna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Frużelina, maliny, jogurt, płatki owsiane - wszystko pycha! :)
    Ale amarantusa jeszcze nigdy nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdrościmy Tobie tej frużeliny borówkowej, bo my mamy tylko malinową i rabarbarową :P

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie proste śniadania, mają w sobie urok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znoszę nie mieć internetu... Ale notka wygląda bardzo przyzwoicie :) Tak samo jak to śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie miałam internetu, jechałam na routerze;) Pysznie i prosto! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ukradłabym Ci tą frużelinę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. mistrzostwo! *~*

    http://nataszabreakfast.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Śniadaniuję.
Designed By Blokotek