#28
Chlebek bananowy bez tłuszczu* z waniliową nutą podany z twarożkiem cynamonowo-jabłkowym i dżemem jagodowym
(*na jogurcie naturalnym)
/przepis/
- 4 banany,
- 180 g jogurtu naturalnego,
- torebka cukru waniliowego (16 g)
- 45 g cukru,
- 1 jajko,
- 1 łyżka domowego ekstraktu z wanilii,
- 200 g mąki pszennej
- kopiasta łyżeczka sody,
- szczypta soli,
3 banany rozgnieść widelcem i połączyć z jogurtem. Dodać cukier, roztrzepane jajko i ekstrakt waniliowy i wymieszać (ja wymieszałam trzepaczką, ale można mikserem). Wmieszać sodę i sól. Dodać mąkę i połączyć składniki. Czwartego banana kroimy w kostkę, dodajemy do masy i mieszamy.
Przekładamy do foremki (ja miałam małą, silikonową keksówkę) i pieczemy godzinę w 170°C (góra i dół).
Smacznego :)
*przepis z połączenia wielu innych przepisów i komentarzy, dlatego ciężko mi podać inspirację ;)
/-/
Bananowania ciąg dalszy :D Był tak pyszny, że w sumie wszystkie dodatki były zbędne. Chociaż kwaskowaty dżem jagodowy fajnie przełamywał bananową słodycz.
Dziś ostatni dzień w domu, jutro rano pakuję graty do samochodu i ruszam do Poznania. Oby ta podróż była spokojniejsza niż przedświąteczna. Dzisiejsze pakowanie pewnie zajmie mi milion lat, bo przywiozłam chyba połowę pokoju ;)
tez dziś miałam banaowe ciasto na śniadanie ! :D
OdpowiedzUsuńZjadłabym taki chlebek! :)
OdpowiedzUsuńZdradzisz przepis? Mi zawsze wychodzi zakalec :(
OdpowiedzUsuńZaraz dopiszę :)
UsuńBananowy chlebek.. aż zatęskniłam! Czekam, aż moje banany dojrzeją ;)
OdpowiedzUsuńDo chlebka bananowego zawsze dodajemy dużo orzechów :D Uwielbiamy go :)
OdpowiedzUsuńCudowny klimat zdjęć u Ciebie :) i kusisz takimi dobrymi rzeczami ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też dzisiaj bananowa słodycz na śniadanie ;)
high five ja też zawsze bananowca robie bez tłuszczu na jogurcie :D!
OdpowiedzUsuńTwój wyszedł pięknyy! <3
Jak pięknie podany i masz śliczne słoiki :)
OdpowiedzUsuńJagody to chyba moje ulubione owoce do łączenia z bananem :)
Miłej podróży :*
Pychotka ;)
OdpowiedzUsuńW święta miałam okazję najeść się go na potęgę, ale teraz kiedy widzę go tutaj, znów mam wielką ochotę i wiem, że szybko znów się za niego wezmę! :)
OdpowiedzUsuńte miseczki są prześliczne - jestem zachwycona Twoim sposobem serwowania śniadań :) a i chlebek pewnie smakowal wybornie : ) ja też nie wiem jak zmieszczę się do torby, a na samą mysl o pakowaniu już mi sie nie chce; p
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Też zawsze zwlekam z tym na ostatnią chwilę, no i wczoraj mi się trochę upiekło - połowa rzeczy do spakowania dzisiaj ;)
UsuńWygląda przepysznie, kocham bananowe wypieki!
OdpowiedzUsuńChlebek bananowy to zdecydowanie mój ulubiony wypiek <3
OdpowiedzUsuń