#93
Kakaowa kaszka manna z bananem i chrupiącą pszenicą z melasą i migdałami
Dawno manny na śniadaniu nie było,. Słodko i czekoladowo mogłabym rozpoczynać każdy dzień.
Od wczoraj próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie czy jestem szczęśliwa. Tak-nie to za mała skala. Jednak trochę mnie martwi, że najczęściej przychodzi i do głowy odpowiedź 'raczej nie'. Niby wszystko jest cudownie, poukładane i nie powinnam narzekać. Tylko na uczucia nie mamy wpływu. I to 'raczej nie' przebija się cały czas na powierzchnię.
jak prosto a jak pysznie! chyba muszę się znów zaopatrzyć w taką pszenicę:) (chociaż można się od niej niebezpiecznie uzależnić)
OdpowiedzUsuńna szczęście zawsze przyjdzie czas, nie ma pośpiechu.. ;)
chrupiąca pszenica z melasą <3
OdpowiedzUsuńWiesz co??? Mam dla Ciebie taką propozycję - jak nie chcesz to nie musisz skorzystać ale zawsze możesz spróbowac bo to nic Ci nie zaszkodzi :) Załóż sobie tak zwany "Dziennik Wdzięczności". Każdego dnia zapisuj trzy rzeczy miłe i pozytywne rzeczy, które Cię spotkały, które Ci się udały i za które jesteś wdzięczna akurat tego dnia... tak na prawdę na mogą to być banały np. Jestem wdzięczna za: to, że wstałam, za słońce, śpiew ptaków, 5 z języka polskiego, smaczną owsiankę, zdrowie, rodziców, wyspałam się, gdy się obudziłam przytulił mnie mój kot ...itp. :) Przykłady znajdziesz jeszcze tutaj https://www.facebook.com/itsthehappypage
OdpowiedzUsuńFilozofią dziennika wdzięczności jest uczenie się radości, którą powinniśmy czerpać z życia. Jest to zauważanie każdego, nawet najmniejszego szczególiku w naszym życiu. To bardzo dobry sposób na nauczenie się optymizmu :) Jeśli będziesz systematyczna zaczniesz dostrzegać rzeczy które sprawiają Ci radość a których nie widziałaś wczesniej :) Polecam
A śniadanie proste ale ze smakiem i klasą ;)
Ja już prowadziłam takie doświadczenie kilka razy :) Żeby nie było - nie oceniam całego swojego życia. Tylko tu i teraz. To jak się czuję w TYM momencie. Bo jeśli miałabym podsumować wszystko, co do tej pory mi się przytrafiło to oczywiście, że odpowiem, że summa summarum moje życie było szczęśliwe. Mniej czy bardziej w niektórych momentach, ale niczego nie żałuję. To zapisywanie drobnostek był świetną sprawą i naprawdę doceniam małe rzeczy ;) Jednak tak jak pisałam, na swoje uczucia TU i TERAZ nie mam większego wpływu. Tak czuję. Jutro pewnie będzie lepiej, ale dzisiaj jest stres, kłótnia z przyjaciółką i grube rozmyślania nad sensem życia. Czasem trzeba się trochę posmucić, bo tylko wtedy doceniamy wszystko dobre, co nas spotyka :)
UsuńZgadzam się całkowicie z ideą prowadzenia takiego dziennika. Sama codziennie wyłapuję i zapisuję pozytywne małe rzeczy z każdego dnia. I to naprawdę pomaga. :)
UsuńRozumiem :) Ja czasem też mam takie dni - nie zmienia to jednak faktu, że taki dziennik to dobra sprawa.... miło też poczytac taki dziennik :)
Usuńkochalam te chrupiaca pszenice jak bylam mala! Obowiazkowy skladnik platkow do mleka :D
OdpowiedzUsuńNie wszystko jest czarne albo biale, tym bardziej zycie (; nie ma co go okreslac i katalogiwac, tylko wziac sie za jego polepszanie
Na pewno było smaczne! :)
OdpowiedzUsuńsłowa wyjęte prosto z moich ust. Niczego mi nie brakuje do życia, dom mam, rodzinę mam, jedzenie, ciepło i więcej, ale jednak jest taka pustka, której wypełnić nie idzie i to właśnie ona przechyla szalę tej odpowiedzi na 'raczej nie'....więc high five, musimy chyba poszukać razem czym by tu ją wypełnić :D
OdpowiedzUsuńgdy człowiek za bardzo żyje 'na pełnej' w pewnym momencie zaczyna sobie zadawać tego typu pytania.
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem na tym samym etapie mojej egzystencji.
proponuję wymianę sniadań! : )
OdpowiedzUsuńja sobie zawsze mówię, że inni mają jeszcze gorzej i to troche mnie pociesza - choć to moze źle zabrzmiec ;p
Tak dawno nie jadłam manny! A kakaowej nic nie przebije :P
OdpowiedzUsuńooo też dziś się zajadałam kakaową kaszką manną :)
OdpowiedzUsuńgłowa do góry, a będzie dobrze :)
Zgrałyśmy się z manną :)
OdpowiedzUsuńBanana chyba nie jadłam już tydzień, to zdecydowanie zbyt długo jak na mnie :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wkrótce to 'nie' wyparuje xx
Wygląda smacznie :)))
OdpowiedzUsuńI u mnie trochę manny! ;D
OdpowiedzUsuńTeż czasami mam takie myśli. Byleby tylko nie pozwolić temu 'nie' nas opanować!
mam podobne myśli, odczucia i żadne głowa do góry tu nie pomoże. Niby wszystko mam, niby jest fajnie, ale zawsze jest jakieś ale. Na dzień dzisiejszy nie odpowiem na to pytanie w 100% tak, albo nie. jest pomiędzy. bo niby wszystko mam, ale wciąż czegoś mi brakuje, czegoś najważniejszego. i nie zrozumie tego nikt, kto ma wszystko. ja dopóki tego czegoś nie zdobędę zawsze będę wisiała gdzieś pomiędzy.
OdpowiedzUsuńZmień nastawienie, chyba każdy z nas miał/ma takie chwile kiedy uważa, że szczęśliwy nie jest ;) Mam nadzieję, że to się szybko u Ciebie zmieni!
OdpowiedzUsuńCzekoladowo można rozpoczynać każdy poranek! (ok, w sumie cały dzień można by jeść czekoladę :P)
OdpowiedzUsuńWiesz, że odpowiedź na to pytanie zależy tylko i wyłącznie od Ciebie? Ona może być pozytywna, ale musisz się o to zatroszczyć, bo nic nie ma za darmo. Miej odwagę i postaw na diametralne zmiany, a na nasze wsparcie w trudnych chwilach zawsze możesz liczyć - niby nic, ale uwierz, to daje mega kopa :):*
Za dużo myślisz! :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to zmienić nastawienie ;) :*
OdpowiedzUsuńśliczna łyżeczka!
delikatna manna- pycha!
OdpowiedzUsuńWiesz, nie wiem, co napisać, bo pocieszając Cię, byłabym nieszczera sama ze sobą- mimo wielu miłych momentów czuję się ogólnie nieszczęśliwa... Życzę Ci po prostu, żebyś pewnego dnia obudziła się i stwierdziła, że tym razem odpowiedzią na pytanie, które sobie zadałaś, było "tak"!
OdpowiedzUsuńOj my też mogłybyśmy czekoladowo zaczynać każdy dzień :D
OdpowiedzUsuńNie martw się, chyba każdego czasem dopadają chwile zwątpienia. Jak któraś z nas miewa takie momenty to zawsze druga jak nikt inny potrafi podnieść na duchu i zagrzać do dalszego działania ;)