#81
Bułka pełnoziarnista z cynamonowo-bananowym kremem z awokado z nerkowcami i poppingiem z amarantusa / z sezamem i poppingiem z amarantusa
Tak późnego posta jeszcze nie było, ale dawno nie miałam tak aktywnej soboty. Dzieje się dużo, ale buzia się uśmiecha i to jest najważniejsze.
Podpisałam wczoraj umowę z siłownią na rok. Już nie ma odwrotu i bardzo mnie to cieszy. Czas działać :))
krem z awokado ? pychotka ! uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńBułka to kupna kajzerka? Czy aż tak szalejesz, że pieczywko też sama pieczesz? :D I powodzenia na siłowni!
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi ochoty i u mnie też jutro będzie o ! a karnet do super pomysl - ja sobie nie wyobrażam przestać chodzić na siłownię : )
OdpowiedzUsuńsmarowidło robi swoje:)
OdpowiedzUsuńŚwietny krem!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zapisałaś się na siłownię, wytrwałości i energii do działania życzę!:)
Kanapka wygląda przepysznie, a krem musiał smakować świetnie ;)
OdpowiedzUsuńI życzę Ci wytrwałości w ćwiczeniach ;)
Siłownia? W takim razie trzymamy kciuki za wytrwałość :D
OdpowiedzUsuńmuszę taki krem zjeść z bułką, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
W takim razie udanych, przyszłych ćwiczeń na siłowni :D Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńChodzę na siłownię ale wykupuję karnety miesięczne, umowy na rok nie chciałam podpisywać :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kanapeczki zjadłabym :)
Wow? Umowa na rok? To teraz już nie mas wyboru. Czas ruszyć tyłeczek :)
OdpowiedzUsuń