#69
Kakaowo-pomarańczowy pudding z chleba pełnoziarnistego z orzechami nerkowca i pomarańczą
(*ze świeżym sokiem z pomarańczy i z kakao)
Jest i u mnie. Już nie mogłam się tylko ślinić na widok waszych pysznych pomysłów, a kusiłyście codziennie. Jej, jakie to było boskie! Będę kombinowała z różnymi wariantami, jestem pewna :)
Jestem na rozdrożu i wybór drogi nie jest tylko mój. Do szczęścia tylko krok.
Pudding chlebowy do moich ulubieńców nie należy, ale już połączenie kakao z pomarańczą owszem :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam puddingu chlebowego, nie mam za bardzo w czym go zrobić. ;D
OdpowiedzUsuńJeszcze mnie czeka ten pudding chlebowy. Muszę go na tygodniu zrobić, bo wszyscy się nim tak zachwycają ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jemy chleba, bo ten pudding kusi :/
OdpowiedzUsuńW takim razie niedługo pojawi się i u mnie :)
OdpowiedzUsuńPomimo, że pudding chlebowy nie dla mnie, bo chleb to samo zło to zjadłabym z chęcią :D
OdpowiedzUsuńteż postanowiłam częściej robić puddingi, pyszne są! :)
OdpowiedzUsuńTo teraz pewnie i na mnie musi przyjąć pora ;D Też bym taki dobry zjadła!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w podejmowaniu decyzji :)
genialny Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńJeżeli wiesz jaki jest ten właściwy krok, to się nie zastanawiaj, a stawiaj go! :)
OdpowiedzUsuńPudding pierwsza klasa <3
Ja się będę opierać do soboty. Odkryłam, że mam naczynie żaroodporne, więc trzeba się wziąć za to cudo na weekendzie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Jeszcze pudding przede mną! Pycha :)
OdpowiedzUsuńSmacznie! :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze, ale jestem ciekawa smaku.
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :)
dobrze , że dałaś się skusić: )
OdpowiedzUsuńsuper zgrane smaki :)
OdpowiedzUsuńO, i u Ciebie pojawił się pudding, i to w jakiej pysznej wersji!:)
OdpowiedzUsuń