#46
Cynamonowa kasza manna z jabłkami i orzechami włoskimi
Za dzisiejszą śniadaniową inspirację dziękuję Hani :) Trochę pozmieniałam proporcje i dodatki, ale śniadanie było cudowne :) Znowu zrobiło się trochę jesiennie :) Miałam siłę, aby szaleć po sklepach przez cały ranek :)
Kupiłam dwie kiecki na obronę i będę musiała się zastanowić, którą ubrać :D Ale tyle ostatnio zaliczam spotkań, konferencji i innych uroczystości wymagających eleganckiego stroju, że będą jak znalazł. No i nie wiem czy się chwaliłam, że spaliłam bluzkę przed wtorkowym egzaminem? Więc potrzeba nagliła :D No i nie tylko kiecki udało mi się znaleźć. Ogólnie poranek bardzo udany, aż jestem w szoku, bo z zakupów najczęściej wracam w fatalnym humorze z pustymi rękami. Oby cała sobota była taka udana :) Wam też tego życzę ;)
moja sobota jawi się szalenie nerwowo.
OdpowiedzUsuńale zrobiłaś mi apetyt na kaszkę manną!
Ciekawie podałaś tę mannę! :)
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj rano na zakupach byłam :D
Nic tak nie ciszy jak udane śniadanie z jeszcze bardziej udanymi zakupami :D
OdpowiedzUsuńU Ciebie te śniadania zawsze są tak pięknie podane! :)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczną tacę :) Jabłka z cynamonem i włoskimi to coś co bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSmacznie ;)
OdpowiedzUsuńManna i cynamon :) Brzmi cudownie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie podane :)
prześlicznie wygląda :) ja też z reguły wracam niezadowolona i z pustymi rękoma, także fajnie że coś kupiłaś, nie przypal znowu ! :D
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńI kocyk też bardzo ładny:D
Cynamonowa manna- aż pójdę sobie ugotować. Tak mnie wyglądem zachęcilaś ;)
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja spaliłam bluzkę tydzień temu... nie jesteś sama :P
uwielbiam takie śniadania ;)
OdpowiedzUsuńManna i życie staje się lepsze :D
OdpowiedzUsuńdokładnie, od wtorku się zaczyna prawdziwy horror - 4 egzaminy, zaliczenie lektur i jeszcze walczę o zwolnienie z 5 egzaminu.
OdpowiedzUsuń