#30
Jagielniczek - sernik z kaszy jaglanej o smaku toffi z orzechami włoskimi, daktylami i mleczną czekoladą.
Gdy tylko zobaczyłam to cudo u Agnieszki, wiedziałam, że muszę spróbować! Był obłędny! Dziękuję Aga za inspirację <3 Wybrałam budyń o smaku toffi, a zamiast owoców - bakalie. Pycha! :)
Dziękuję wszystkim za wczorajsze dobre słowa ♥ Z mamą już trochę lepiej i chociaż z ciężkim sercem, to zostawiam ją pod okiem taty i brata.
A jeśli chodzi o mnie to angina chyba jednak chce się do mnie przytulić na dłużej :/ Halo, idź sobie, nie mam czasu na głupoty! ;) Jutro do lekarza, może jakieś cudowne środki przepisze. Ble.
A teraz wrotki na Poznań!
Nie ma za co! Cieszę się, że Ci smakował i na dodatek toffii i te dodatki - teraz ja ściągnę od ciebie bo jestem tofii-maniaczką! :D
OdpowiedzUsuńJaglana odgania choróbska, wiec może i anginę przegoni? :D
Faktycznie, całkiem o tym zapomniałam :D Może to był podświadomy wybór :D
UsuńAngina u nas panowała przed świętami i na szczęście już jest po :P
OdpowiedzUsuńJaglanka choróbsko przepędzi na pewno :D
mamie zdrowia życzę, a śniadanie porywam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, porywaj bo warto :D
UsuńKolejny jagielnik, a ja jestem zauroczona <3
OdpowiedzUsuńAga robi pyszne śniadania :D a karmelowy pewnie był meeeega : )
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się :D Za ten jagielnik należy jej się medal :D
Usuńjak czytam sernik to już chcę porwać tą szklankę :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko ja jestem taką sernikomaniaczką :D
Usuńwyśmienity deser! :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie! Nie ma to jak zacząć tak słodko poranek ;)
OdpowiedzUsuńPycha, też muszę zrobić taki jagielnik!
OdpowiedzUsuńJaki piękny koc :)
OdpowiedzUsuńTaki krem na pewno wkrótce zrobię :P
Zdrowia i da Ciebie i dla mamy :*
Dziękuję :*
UsuńA koc trochę przekłamany na tym zdjęciu wyszedł, bo w rzeczywistości jest trochę jaśniejszy :)
Mmmm niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńHa! :) Ja też porywam przepis od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, może przygotuję jutro na śniadanie? :)
Dzięki za dodanie wpisu :D