środa, 7 stycznia 2015

#29 Musli

#29
Jogurt z płatkami z ryżu i pełnego ziarna pszenicy z owocami tropikalnymi oraz z jagodami goji, amarantusem i rodzynka sułtańskimi. Laski cukrowe.

Ups. Mam dzisiaj wagary. Jednodniowe. W sumie nie z własnego wyboru, ale do Poznania nie pojechałam. Jadę jutro. Chyba. Nie pojechałam, żeby zająć się jeszcze dzisiaj mamą. Ma problemy z barkiem i nie jest w stanie w ogóle ruszyć ręką. Zresztą, jakikolwiek ruch sprawia jej ból. Dlatego spontaniczna decyzja, zostaję w domu żeby jej pomóc. Jutro mam nadzieję, będzie już lepiej. Chociaż od dwóch dni po szpitalach się tłukliśmy, bo leki od ortopedy i przeciwbólowe nie pomagały. Takie przygody... A ja dzisiaj obudziłam się z katarem i bolącymi migdałkami. Jeszcze anginy mi tylko brakowało do pełni szczęścia -.- Dlatego śniadanie niewyszukane, jogurt i płatki znalezione w szafce ;) (Chociaż wyciągnęłam już wszystko do cesarskiego, ale nie miałam siły, żeby stać przy patelni.)

14 komentarzy :

  1. biedna! jak się wali to wszystko naraz.... zyczę duzo zdrówka Wam obu !
    jak to jest , że nawet zwykły jogurt wygląda u Ciebie tak dobrze? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka dla mamy. Takie proste śniadania smakują najlepiej :D Lubię i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak smakuje ten chleb ? :D hmmm smacznie :D Jeśli wiesz jak smakuje mieszanka ziaren i płatków owsianych :D to znasz i smak chleba :D Następnym razem się nie zastanawiaj tylko kupuj :)

      Usuń
    2. Dziękuję :)
      Jak tak smakuje, to smakuje wybornie! :D

      Usuń
  3. Czasami przychodzi ochota na niewyszukane, proste śniadania :)
    Zdrowia dla mamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Proste i szybkie śniadania też bardzo dobrze smakują :)
    Problemy z barkiem są skutkiem jakiegoś wypadku, czy ból zaczął się samoistnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama ma zwyrodnienie stawu barkowego, więc problem odzywa się co jakiś czas. Jednak pierwszy raz bez żadnej przyczyny (zazwyczaj po jakimś większym dźwignięciu itd.) i aż tak mocno, bo nawet zastrzyki w szpitalu nic nie dały :( Już dzisiaj była poprawa po południu, a teraz znowu widzę, że bardziej boli. Ciężko na to patrzeć, bo to przecież mamy zawsze są silne i dzielne. Kurcze, dorosłość puka do drzwi :P

      Usuń
    2. A blokadę miała wstrzykiwaną? Może przyniosłaby ulgę, ale też nie jest to do końca najlepsze wyjście, bo potem ból może wrócić dwa razy większy... Nie wiemy czy Twoja mama chodzi na rehabilitację, ale jeśli minie ten ostry stan bólowy, to warto zastosować między innymi zabiegi fizykoterapeutyczne. Pozdrów mamę i życz od nas zdrówka :)

      Usuń
    3. Lekarz powiedział żeby na razie się wstrzymać z blokadą, bo to już ostateczność i odwrotu nie będzie. Tak, chodzi ;) Masaże i coś tam jeszcze w zależności co jej przepiszą ;) No i basen profilaktycznie żeby mięśnie rozluźnić :) Mama dziękuje i też pozdrawia :))

      Usuń
  5. niby wagary, ale z takiego smutnego powodu....mam nadzieję, że z Mamą będzie lepiej i że Ty też wytrzymasz zdrowa! Nie daj się anginie kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. płatki z ryżu i te urocze kuleczki amarantusa- pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też trzymam kciuki za mamę!
    A śniadania wcale nie muszą być wyszukane, żeby było pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ony wszystko wróciło do normy :)
    musli zawsze pyszne :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Śniadaniuję.
Designed By Blokotek