#12
Słoiczki z jogurtem greckim, płatkami owsianymi i jaglanymi, amarantusem, owocami (truskawki i brzoskwinie) oraz z frużeliną jagodową.
Znowu letnie smaki, chyba tęsknię za słońcem. Takie słoiczki robię bardzo często, w przeróżnych formach. Zawsze są fenomenalne ♡. Dzisiaj jeden na śniadanie, a drugi na przekąskę do samochodu.
Tak, to moje ostatnie śniadanie w Poznaniu, w końcu mogłam jechać do domu na święta :) Podróż była... ciekawa ;) Gdyby nic się nie działo, pewnie byłoby nudno. W prawdzie droga spokojna, trochę popadało, ale nie za mocno. Jednak zamiast niecałych 3 godzin jechałam 4... Dlaczego? No cóż... moja nawigacja trochę sobie ze mnie dzisiaj żartowała :P Zamiast trasy, którą wybrałam poprowadziła mnie płatną A2 (30 złotych przy bramce bolało :() to jeszcze wkradło się jakieś opóźnienie i nie zjechałam w odpowiedni zjazd. Dodatkowe 50 km wcale mnie nie śmieszyło. No nic, traktuję to jako nauczkę na przyszłość, tą trasą jechałam pierwszy raz, więc jakoś to przeboleję ;) (Chociaż wolałabym nową super miseczkę i kubek za te 3 dyszki ;)). Najważniejsze, że już siedzę w domku, przy przed chwilą ubranej, obłędnie pachnącej choince i cieszę zmysły zapachem kolejnego piernika w piekarniku ☃
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńZazdrościmy żywej choinki, bo my mamy sztuczną :/
OdpowiedzUsuńTakie słoiczki też bardzo często u nasz goszczą :D